Kwota wypłaty zasiłku rodzinnego Kinderbijslag, jest zależna od wieku dziecka. Należy się jednak za te kwartały, w czasie których osoba wnioskująca o zasiłek przebywała w pracy w Holandii pierwsze 14 dni każdego kwartału czyli 02-14 stycznia , 01-14 kwietnia , 01-14 lipca oraz 01-14 października. zawadzi. Byc moze masz zamiar niedlugo zajsc w ciaze- a ciaza to tez czynnik ryzyka jesli chodzi o niewydolnosc zylna. Uwazaj na dlugotrwale siedzenie- np w samochodzie czy samolocie- zwlasza teraz, gdy jest cieplo, grozi to zakrzepica. Śr, 16-07-2003 Forum: Zdrowie - Re: obustronna niewydolność żył głębokich. Polacy w Holandii Strona Główna » Tematyczne === Onderwerp === Subject » Zdrowie --- Gezondheid --- Health » CIAZA I POROD: gosik przeczytalam w agis ,ze cash. Ja będę rodzić w NL. Jestem w ciąży bliźniaczej jednojajowej - czyli wysokiego ryzyka. Jestem baaardzo zadowolona z opieki medycznej. W moim przypadku może dojść do powarznych powikłań w skrócie jedno z dzieci może przestać rosnąć i obumrzeć tfu tfu tfu w związku z czym mam USG co 2 tyg by w razie 'W' szybko wysłać mnie do kliniki. Do lekarza chodze co 2, 3 tyg - ode mnie to zależy ( z tym, że ja chodze do szpitala bo przy ciąży bliźniaczej PL położna nie może się mną opiekować jedynie ginekolog szpitalny). Minus jest taki, że nikt Ci tutaj nie wystawi zaświadczenia że nie możesz pracować chyba że masz mądrą sprytną PL położną to sobie poradzi zeby Ci pomóc jeśli istnieje taka potrzeba. Plus - W PL nie dostaniesz dziecka do rąk, w NL czekasz na sali aż zbadają dzieciaczka na twoich oczach tylko i wyłącznie i razem już z dzidzią jedziesz na sale poporodową. Minus - po urodzeniu i połogu praktycznie odrazu jesteś wypisywana do domu, chyba że rodzisz w nocy to zaostajesz do rana no i w przypadku cesarek. Plus - A co do cesarek to szwagierka miała i chyba nigdzie na świecie tak pięknie Cię nie zszyją jak tutaj. Plus - Do tego miałam niby ospe wietrzną drugi raz w ciąży. Mój ojciec lekarz od razu w PL gadał z kolegami i że to się zdarza. Miałam gorączke w 11tc a później 12, 13tc bąble z wodą. Zrobili mi badania krwi raz, a po miesiącu powtórzyli i się okazało że to nie ospa, tylko innego rodzaju zakarzenie fluorowe. W Pl takich badań pewnie nawet nie robią a dla mnie to duża różnieca bo nie jestem w grupie ryzyka że urodze chore dzieci. Dodam do tego tylko tyle że w PL ginekolog po znajomości powiedział że nie da mi skierowania na USG wcześniej niż w 20tyg bo nie ma to sensu bo dzidzia jest jak fasolka i to nie ma sensu. Mogłabym wtedy do 20 tyg nawet stracic ciążę. A w 10tyg na USG w holandi widziałam jak machaja mini łapkami aż brzuszki im się ruszały wyglądały dokładnie tak. Także jeżeli o mnie chodzi widze same plusy lukasz16 O takim czymś to nie wiem może zależy od szpitala i mnie w mieście też jest jeden taki szpital że normalnie gorsi niz w PL słyszałam Ja się przyjęciem do porodu nie boje co tydz jestem w szpitalu cała ginekologia juz zna mnie z tarzy a krzykne bliźniaki jednojajowe i juz załatwione Witam Spotkalam sie z wieloma opiniami zarowno pozytywnymi jak i negatywnymi o tutejszym prowadzeniu ciazy Wiec napisze jak to jest w moim przypadku Piszac post jestem w 33 tygodniu ciazy a termin porodu mam na 15 lutego 2012 Ciaza moja byla planowana wiec szybko zrobilam test ciazowy ale do poloznej bo tutaj ona prowadzi ciaze dzwonilam w okolo 4-5 tygodniu Pierwsza wizyta byla w 9 tygodniu z usg i skierowaniem na badania krwi Druga w 12 tygodniu z kolejnym usg oraz standardowo cisnienie,waga Trzecia w 16 tygodniu i tutaj tylko cisnienie krwi ,waga i bicie serca W 20 tygodniu skierowana zostalam na usg dokladne w innej placowce gdzie sprawdzono wszystkie organy dzieciaczka oraz zrobiono wszelkie pomiary a takze sprawdzono plec dzidziusia Rowniez w 20 tygodniu kolejna czwarta wizyta u poloznej cisnienie krwi,waga, bicie serduszka i omowienie wynikow z usg Piata wizyta w 24 tygodniu cisnienie krwi,waga i bicie serduszka Szosta wizyta w 27 tygodniu znowu standardowo cisnienie,waga, bicie serca i skierowanie na kolejne badanie krwi W miedzyczasie robilam tez badanie moczu na obecnosc bakterii poniewaz skarzylam sie na bole w podbrzuszu niewielkie wiec dla ostroznosci skierowano mnie na to badanie Siodma wizyta w 30 tygodniu z kolejnym usg,cisnieniem i waga Osma wizyta w 33 tygodniu cisnienie,waga,bicie serca Dziewiata wizyta w 35 tygodniu z usg I standardowym cisnieniem i waga, wod plodowych wystarczajaco, maly glowka w dol, kolejny pomiar wielkosci glowki, brzuszka i dlugosc nozek, to juz ostatnie usg Dziesiata wizyta w 37 tygodniu, ale ja mialam ja pare dni wczesniej wiec w 36 tygodniu poniewaz dzwonilam z pewnymi niepokojacymi objawami, polozna sprawdzila czy szyjka zamknieta i kazala zrobic badanie moczu, posluchala serduszka i wymacala dzieciaczka, wszystko okazalo sie w porzadku Jedenasta wizyta tydzien pozniej i to byl 37 tydzien rutynowe pytania, cisnienie krwi, macanko brzuszka jak maly ulozony jest i bicie serducha Dwunasta wizyta za tydzien 38+5 tygodnia ponownie cisnienie, waga, ulozenie dziecka, bicie serduszka, test moczu paskowy Trzynasta wizyta 39+6 tygodnia cisnienie, waga, ulozenie dziecka, bicie serduszka Maly gotowy do wyjscia Jesli nic sie nie zacznie dziac do tygodnia to nastepna wizyta za tydzien czyli w 41 tygodniu i wtedy zostanie umowiona wizyta do ginekologa a jednak zaczęło się... wprawdzie nie 15 jak wyliczono datę ale 17 lutego o w nocy... zaczęły odchodzić wody, zaczęły się jakąś godzinke pózniej skurcze, ale nie często... do poczekaliśmy bo nie było sensu sie spieszyć,zadzwonilismy do położnej, zrobiła telefoniczny wywiad i kazała dzwonic jak skurcze będą co jakieś 3-5 minut... wody nadal się sączyły, skurcze były coraz częstsze i w końcu około przyjechała połozna, sprawdziła rozwarcie było niewielkie bo 1,5-2 cm...kazała czekać...ale pół godziny pozniej skurcze juz były co 2 minuty wiec znowu dzwoniliśmy do połoznej, zdecydowałam się na znieczulenie zewnatrzoponowe wiec o nie było na co czekać i pojechaliśmy do szpitala... w szpitalu pokoik w pełni wyposażony, czyściutki, przyjemny i miła obsługa... zawieziono mnie na znieczulenie gdzie dwóch panów sie mna zajęło, sprawnie, delikatnie, z usmiechem na twarzy ciagle pytali jak się czuję...wrociłam na sale, podpieto mnie pod urzadzenia i kazali odpoczywac, podali tez oxytocyne bo z rozwarciem nadal było echo... o znieczulenie przestało działać co oznaczało że cos zaczyna się dziać... i zaczęło...poród odbierała połozna i jakaś jeszcze jedna kobieta... o 18;13 przyszedł na swiat nasz syn... z waga 3580g i 52cm dlugosci... w szpitalu zaproponowali pozostanie do dnia nastepnego bo byl wieczor i nikt do domu by juz nie przyjechal jesli chodzi o pomoc przy dziecku... zostalismy...dnia nastepnego okolo wrocilismy do domu juz w trojke... zostaly mi zalozone tylko dwa szwy...po 4 dniach sie wchlonely i rana calkiem sie zagoila... moge powiedziec jedno, ze mimo iz ciazy nie prowadzi lekarz a polozna i porod odbiera rowniez ona to w moim przypadku wszystko przebieglo sprawnie, bez komplikacji i z czystym sumieniem moge powiedziec ze jestem zadowolona z tego systemu... Na stałe mieszkam w Holandii, tutaj mają bardzo dziwne podejście do kobiet w ciąży, jestem w 5 tygodniu wiem to z testu, który zrobiłam w domu i jak powiedziałam lekarzowi rodzinnemu (bo lekarz pierwszego kontaktu tutaj stwierdza czy jesteś czy nie) pogratulował mi i spytał o pierwszy dzień ostatniej miesiączki i obliczył mi termin na W ciąży w HolandiiNa stałe mieszkam w Holandii, tutaj mają bardzo dziwne podejście do kobiet w ciąży, jestem w 5 tygodniu wiem to z testu, który zrobiłam w domu i jak powiedziałam lekarzowi rodzinnemu (bo lekarz pierwszego kontaktu tutaj stwierdza czy jesteś czy nie) pogratulował mi i spytał o pierwszy dzień ostatniej miesiączki i obliczył mi termin na dopiero pierwsze badanie krwi i echo będę miała - troszkę się boję, dlatego że mam bóle na dole brzucha nie są stale ale co jakiś czas w formie skurczu, i nie wiem czy to jest normalne czy nie. Najbardziej uciska jak chciałabym coś podnieść lub włożyć coś do góry. W wielu krajach zagranicznych istnieje pojęcie, że o ciąży warto mówić dopiero od 12 tygodnia, bo wcześniej jest tyle poronień i ciąż obumarłych, że nie ma czym zawracać lekarzom głowy. Nie popieram takiego myślenia i postępowania, ale tez nie mam na nie najmniejszego bóle w dole brzucha przypominają bóle przed miesiączką to warto je zdiagnozować. Jeśli są one regularne albo częste (to proszę pojechać na izbę przyjęć - może tam przyjmują ciężarne bez żadnego korowodu?). W ciąży nie wolno dźwigać ciężkich rzeczy. Proszę dużo odpoczywać zwłaszcza jeśli w Holandii aż tak trudno spotkać się z serdecznieCelina Fręczko, położna Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMA

ciaza w holandii forum